Policjant, będąc w czasie wolnym od służby, postanowił zrobić zakupy w jednym z jaworskich marketów. Wchodząc do sklepu, funkcjonariusz zauważył, jak w jego kierunku zmierza mężczyzna z pełnym koszem zakupów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że towary były kradzione, a złodziej próbował wyjść niewłaściwymi drzwiami…
Z alkoholem i artykułami spożywczymi wartymi ponad 600 zł chciał opuścić sklep 36-letni mieszkaniec Jawora. Problem w tym, że cały towar pochodził z kradzieży, a złodziej chciał wyjść nie tymi drzwiami co trzeba.
– Mężczyzna próbował wyjść ze sklepu pod prąd, wyczekując wcześniej na moment otwarcia się automatycznych drzwi uruchamianych fotokomórką wyłącznie przez osoby wchodzące do placówki handlowej – tłumaczy komisarz Łukasz Kubiś, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jaworze.
36-latek wreszcie doczekał się otwarcia drzwi. Miał jednak pecha, ponieważ akurat wchodził nimi miejscowy policjant, który pomimo zaskoczenia niecodzienną sytuacją, błyskawicznie podjął decyzje o zatrzymaniu niedoszłego złodzieja. Dzięki sprawnej interwencji wszystkie łupy z powrotem trafiły na półki sklepowe.
Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Mundurowi sprawdzają, czy nie miał już podobnych czynów na swoim koncie. Grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności.