Dominowały efektowne przebrania i miotły. Ponad 300 uczestników wystartowało dziś w drugiej edycji „Cross Baby Jagi” w Obiszowie, gmina Grębocice. Były medale i puchary, ale przede wszystkim dobra zabawa.
Do Obiszowa zjechali nie tylko mieszkańcy gminy Grębocice, ale też m.in. Lubina, gminy Pęcław i Głogowa. Wielu z nich, także panów, w przebraniach, zgodnie z hasłem imprezy.
– Przypomniałam sobie, że kiedyś kupiłam córce taki strój, znalazłam go i przyjechałam – powiedziała nam głogowianka Monika Sobczyk (na zdj. w środku), która – jak się potem okazało – za swoje przebranie dostała nagrodę.
Zespołowo, podobnie doceniono Baby Jagi z Urzędu Gminy Grębocice, wyróżniające się wśród uczestników imprezy. Wystartowały też w biegu sztafety samorządowej, ale tu – mimo „dopingu” znalazły się poza podium (wygrała drużyna z gminy Pęcław).
– Wczoraj najadłyśmy się bobu, żeby mieć lepszy wiatr, ale chyba za mało – żartowała jedna z urzędniczek po przekroczeniu mety.
Biegi, w różnych kategoriach, odbyły się na części trasy Bike Parku. Najwięcej emocji wzbudzały starty najmłodszych, nad którymi próbował zapanować prowadzący imprezę Jerzy Górski. Jednym słowem: żywioł. Ale energii można im tylko pozazdrościć.
Zwycięzcą na najdłuższym dystansie – 12,5 km – prowadzącym wśród malowniczych zakątków Wzgórz Dalkowskich i Pradoliny Głogowskiej został Tomasz Kasprzak z Ruszowic, gmina wiejska Głogów.
– Biegam amatorsko, a to był mój pierwszy w życiu bieg podczas zawodów – mówił na mecie. – Ale trasa była przepiękna, bardzo dobrze przygotowana.
Emocji nie brakowało też podczas wręczania dyplomów, medali i pucharów.
– Zapraszamy za rok – zapowiedział podczas ceremonii Roman Jabłoński, wójt gminy Grębocice.
Organizatorami biegu byli Sport Górski Jerzy Górski i Gmina Grębocice we współpracy z Nadleśnictwem Głogów.
Fot. UR
