Policjanci z legnickiej drogówki wcielili się w rolę strażaków, gdy w pobliżu komendy na legnickich Piekarach w ogniu stanął samochód osobowy. Dzięki szybkiej reakcji nikt nie ucierpiał – relacjonują stróże prawa.
Interwencja zaczęła się od wizyty mężczyzny, który przyszedł do siedziby legnickiej drogówki przy ul. Staffa, by poinformować, że z samochodu zaparkowanego zaledwie kilka metrów wydobywa się dym.
– Policjanci natychmiast chwycili gaśnicę znajdującą się w budynku i wybiegli na zewnątrz. Podbiegli do auta sprawdzając, czy wewnątrz nikogo nie ma i zaczęli je gasić – relacjonuje Jagoda Ekiert, rzecznik prasowy KMP w Legnicy.
Sprawna reakcja mundurowych pozwoliła opanować sytuację. Dzięki niej, ogień nie rozprzestrzenił się na pozostałe auta zaparkowane w pobliżu.
– Nikt nie został ranny oraz pojazdy zaparkowane obok również nie zostały uszkodzone. Akcja mundurowych trwała do momentu przybycia strażaków, którzy ostatecznie ugasili ogień – dodaje mł. asp. Ekiert.
Jako przyczynę pożaru wstępnie wskazano zwarcie instalacji elektrycznej samochodu.