Auto odmówiło posłuszeństwa? Pomogą miejscy strażnicy

Miejscy strażnicy w Polkowicach wychodzą naprzeciw zimowym problemom kierowców. Każdy, komu akumulator odmawia posłuszeństwa, może poprosić o pomoc w uruchomieniu silnika. Wystarczy tylko krótkie zgłoszenie przez telefon.

To tylko z pozoru prosta akcja pod nazwą „Akumulator”, ale co roku polkowiczanie przekonują się, jak bardzo jest pożyteczna. Chociaż na pomoc przy uruchomieniu silnika można liczyć cały rok, to strażnicy miejscy najwięcej zgłoszeń mają właśnie zimą.

– Tę akcję organizujemy od wielu lat. Niesiemy pomoc osobom, których dotknie ten problem. Gdy tylko komuś samochód nie będzie chciał odpalić, może zadzwonić pod bezpłatny numer alarmowy 986 i poprosić o pomoc – mówi Artur Gałuszka, komendant Straży Miejskiej w Polkowicach.

Po zgłoszeniu strażnicy zjawiają się na miejscu ze specjalnym urządzeniem, które w łatwy sposób podłączane jest do akumulatora. Wcześniej trzeba jednak udowodnić, że posiadamy prawo do prowadzenia tego pojazdu. – Sprawdzamy, czy auto należy do zgłaszającej się osoby, albo czy ma ona prawo do jego prowadzenia. Tak, aby pomóc osobie, która faktycznie potrzebuje pomocy, a nie złodziejowi – dodaje Gałuszka.

O tym, jak bardzo potrzebna jest taka pomoc, świadczą statystyki. W ciągu minionej zimy awarię akumulatora zgłaszano miejskim strażnikom 300 razy. W styczniu tego roku, kiedy temperatura spadała znacznie poniżej zera, w ciągu dnia o pomoc prosiło nawet kilkadziesiąt osób.  Dlatego kierowcy czasami muszą uzbroić się w cierpliwość, bo w kolejkę ustawiają się także inni.

fot. UG Polkowice

Więcej w materiale:

Dodaj komentarz