Wiadomość mailową o podłożonym ładunku wybuchowym odebrali dziś pracownicy Szkoły Podstawowej nr 7 w Lubinie. Przed placówką, oprócz rozpoczynających nowy rok szkolny uczniów, pojawił się również patrol policji.
– Wczoraj dostaliśmy informację z Ministerstwa Edukacji Narodowej, że są możliwe kaskadowe maile wysyłane do szkół o podłożeniu bomby bądź środka trującego. Dziś rano na skrzynkę SPAM przyszła wiadomość, zawierająca dokładnie taką samą treść, przed jaką ostrzegało ministerstwo – informuje Arkadiusz Tomczuk, dyrektor SP nr 7 w Lubinie.
W takiej sytuacji obowiązkiem szkoły było powiadomienie o wszystkim policji. Na miejsce natychmiast przyjechała specjalna grupa funkcjonariuszy, którzy zabezpieczyli i sprawdzili budynek.
– Na szczęście nie stwierdzono żadnych uszkodzeń, wskazujących na to, że taki ładunek rzeczywiście został podłożony. Dlatego też nie podjęliśmy decyzji o ewakuacji, ponieważ czujemy się bezpiecznie – dodaje dyrektor.
Podobnych fałszywych alarmów w całej Polsce było znacznie więcej. Od rzeczniczki lubińskiej komendy policji asp. szt. Sylwii Serafin dowiedzieliśmy się, że w naszym mieście był to dziś jedyny taki przypadek. Zgodnie z obowiązującym prawem autorowi fałszywych alarmów bombowych, jeśli zostanie złapany, może grozić nawet do 8 lat pozbawienia wolności.
