Grzybów w naszych lasach nie brakuje, tak samo jak chętnych do ich zbierania. Dlatego polkowiccy policjanci apelują o rozsądek, rozwagę, większą wyobraźnię, a także zabieranie ze sobą naładowanych telefonów komórkowych, latarek i elementów odblaskowych.
– Praktycznie, co chwilę z mediów docierają do nas informacje o grzybiarzach lub grupie osób, którzy stracili orientację w terenie i żeby bezpiecznie wrócić do swoich domów potrzebowali pomocy policjantów – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Na szczęście, w większości tego typu przypadków udaje się odnaleźć zagubione osoby. Wybierając się do lasu możemy zawczasu uniknąć niebezpiecznych sytuacji, które mogą zakończyć się tragicznie.
Przypomnijmy, sytuację z listopada zeszłego roku w gminie Przemków. W nocy dyżurny polkowickiej komendy odebrał zgłoszenie o dwóch starszych kobietach, które prawdopodobnie zaginęły w trakcie grzybobrania. Jak ustalili mundurowi, wyszły z domu tuż po południu. Do poszukiwań, oprócz funkcjonariuszy, włączył się też leśniczy. Finał był szczęśliwy, po około trzech godzinach wyziębione kobiety zostały odnalezione.
Policja przypomina o kilku ważnych zasadach bezpieczeństwa.
– Przed wyjściem do lasu warto powiadomić bliskich o wyprawie oraz wskazać im najbliższą okolicę, w której będziemy przebywać, a także kiedy zamierzamy wrócić z powrotem do domu i najlepiej wybierać się w towarzystwie, im więcej osób, tym lepiej – wymienia Przemysław Rybikowski. – Nie zapominajmy o zabraniu latarek i elementów odblaskowych, dzięki którym w czasie zapadającego zmroku będziemy bardziej widoczni.
Tak samo trzeba pamiętać o tym, by mieć przy sobie telefon komórkowy z naładowaną baterią, który może być przydatny w różnych sytuacjach. Warto też być przygotowanym na zmianę pogody, czyli zabrać kurtkę przeciwdeszczową i odpowiednie obuwie.
Fot. KPP Polkowice