Powiedzieć, że będzie to absolutny szlagier PGNiG Superligi, to jak nie powiedzieć nic. W niedzielę o godzinie 17:00 na parkiecie hali Regionalnego Centrum Sportowego zmierzą się druga i trzecia drużyna rozgrywek, Metraco Zagłębie Lubin i MKS Selgros Lublin w drodze po mistrzostwo Polski muszą to starcie wygrać.
W nieco lepszej sytuacji znajdują się miedziowe. Podopieczne Bożeny Karkut na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu mają punkt przewagi nad swoim najbliższym rywalem i tyle samo punktów, co lider Vistal Gdynia. Metraco Zagłębie Lubin czekają jeszcze mecze z Pogonią Baltica Szczecin u siebie i z Vistalem Gdynia na wyjeździe.
Również z Vistalem zmierzy się MKS Selgros Lublin. Będzie to miało miejsce po meczu w Lubinie. W ostatniej kolejce aktualne mistrzynie Polski udadzą się do Elbląga na mecz ze Startem. Przy tak dużym ścisku w tabeli teraz każdy punkt dla każdej drużyny jest na wagę złota.
Ekipa z Lubelszczyzny po przegranej na własnym parkiecie z Metraco Zagłębiem Lubin zanotowała trzy zwycięstwa i jeden remis, dzięki czemu wróciła do walki o mistrzostwo Polski. Lubinianki w rundzie finałowej zanotowały tylko dwie wyjazdowe porażki, a do meczu z MKS-em przystąpią podbudowane dwoma zwycięstwami z rzędu i wcześniejszym remisem w meczu na szczycie z Vistalem Gdynia.
Podopieczne Bożeny Karkut z ostatnich dwóch meczach z MKS-em Selgros Lublin wyszły zwycięsko. We wspomnianej konfrontacji w hali Globus lubinianki, po znakomitym finiszu zwyciężyły 19:17. Wcześniej, jeszcze w rundzie zasadniczej nie dały najmniejszych szans rywalkom, prowadząc przez cały mecz i wygrywając ostatecznie 25:22 – W meczach o najwyższą stawkę kluczem do sukcesu jest właśnie defensywa i liczę na nasze dobre zawody w tej formacji – mówi rozgrywająca Metraco Zagłębia Lubin, Karolina Semeniuk.
Bilety na:
