Lądują na ulicy z różnych powodów. Czasem są to problemy rodzinne, kłopoty z prawem lub długi. Każdego roku wzrasta liczba bezdomnych. Zimą, kiedy temperatura spada poniżej zera, ich sytuacja staje się szczególnie trudna.
Pracownicy socjalni jaworskiego MOPS-u regularnie monitorują sytuację osób bezdomnych z terenu Jawora.
– W okresie zimowych bezdomni najczęściej przebywają w miejscach, gdzie mogą się ogrzać lub znaleźć coś do jedzenia. Można ich spotkać także na klatkach schodowych, o czym informują nas mieszkańcy. Nasi pracownicy jeżdżą do bezdomnych, rozmawiają z nimi i próbują nakłonić do skorzystania z noclegu w przeznaczonych do tego placówkach. Tłumaczą, jakie ryzyko niosą za sobą niskie temperatury i nocleg pod gołym niebem – mówi Piotr Domaradzki, zastępca dyrektora jaworskiego MOPS-u.
Osoby bezdomne mogą zwrócić się z prośbą o umieszczenie w schronisku. Na tym jednak pomoc się nie kończy.
– Ciepła odzież i buty, które także zapewniamy, to jednak za mało. Bezdomni mają możliwość zjedzenia ciepłego obiadu w naszej stołówce, każdego dnia korzysta z nich około setka osób. Wydajemy także bony żywnościowe do zrealizowania w wybranych sklepach. Wystarczy zgłosić się do nas po pomoc lub zgłosić to pracownikowi socjalnemu – mówi Piotr Domaradzki.
Widząc osobę bezdomną, która jest narażona na wychłodzenie wystarczy zadzwonić na numer alarmowy. Funkcjonariusze natychmiast sprawdzają każde takie zgłoszenie.
SIL/fot.zdjęcie ilustracyjne