KGHM Euromaster Chrobry Głogów ma już za sobą mecz jedenastej kolejki Futsal Ekstraklasy. Głogowianie zremisowali 1:1 na wyjeździe z Red Devils Chojnice. Jedyną bramkę dla głogowskiego zespołu zdobył w 33. minucie Dariusz Pieczyński.
Jako pierwsi do ataków przystąpili gospodarze, który już w drugiej minucie mogli prowadzić. Kapitalną interwencją popisał się jednak bramkarz Euromastera. Jak się okazało było to prawdziwe preludium do fantastycznego występu Długosza, który w kolejnych dwóch minutach zanotował kolejne dwie udane interwencje. Pod bramką gospodarzy nerwowo zrobiło się dopiero w siódmej minucie, gdy Euromaster ruszył do ataku. Strzał Nowaka obronił jednak pewnie bramkarz miejscowych. Niewykorzystana sytuacja szybko się zemściła, ponieważ kilkanaście sekund później Red Devils wyszedł na prowadzenie. Z dystansu uderzył Bondar, piłka musnęła jeszcze Wojciechowskiego i wpadła do bramki. Trzy minuty później mogło być już 2:0, lecz futbolówka uderzona przez Holy’ego trafiła w poprzeczkę bramki Długosza.
Jednobramkowe prowadzenie gospodarzy do przerwy zapowiadało wielkie emocje w drugiej części gry i tak też było. Pierwsze skrzypce w barwach Euromastera grał Piotr Pietruszko, który dwukrotnie był blisko pokonania bramkarza gospodarzy. Bodnar w obu sytuacjach zachował się jednak fantastycznie i wciąż zachowywał czyste konto. Zawodnik Red Devils dwoił się i troił w bramce swojego zespołu w dramatycznych okolicznościach ratując swój zespół m.in. w 29. minucie przyjmując na twarz piorunujący strzał Kubiszewskiego. Trzy minuty później Bodnar w końcu skapitulował. Strzelcem bramki okazał się Dariusz Pieczyński, który wykorzystał moment zawahania chojnickiej drużyny. Na trzy minuty przed końcem dobić swojego rywala mógł Lebiedziński. Gracz Euromastera znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, jednak w fatalny sposób spudłował.
Ostatecznie w potyczce w Chojnicach padł remis 1:1. Sytuacji bramkowych nie brakowało, jednak kibice zobaczyli tylko dwie bramki. Tym samym dość niespodziewanie KGHM Euromaster Chrobry Głogów przywiózł bardzo cenny punkt z parkietu trzeciej siły ligi.
