Tak przynajmniej zapowiada burmistrz gminy Polkowice Wiesław Wabik. W sumie, sieć ścieżek rowerowych ma liczyć około 40 kilometrów.
Polkowiczanie na brak obiektów do rekreacji czy uprawiania sportu narzekać nie mogą. Przykładem są osiedlowe boiska, stadion lekkoatletyczny przy ulicy 3 Maja, z którego korzysta wielu mieszkańców, czy korty tenisowe przy Centrum Piknikowym. Co prawda, rowerzyści mają swoje trasy w mieście, ale to wciąż za mało.
– Sam jeżdżę na rowerze i widzę, że brakuje nam ścieżek rowerowych – mówił burmistrz gminy. – W najbliższych latach będziemy nad tym pracować.
Jak dodał, główny problem polega na tym, że polkowickie ścieżki nie tworzą zwartej sieci. I to ma się zmienić.
– To dobra wiadomość – powiedział nam Marcin Kowalski, mieszkaniec miasta. – Teraz jedzie się ścieżką rowerową, a nagle ona się kończy i dalej trzeba jechać chodnikiem albo ulicą. Najgorzej jest w godzinach szczytu, bo ruch jest bardzo duży.
Docelowo, cała sieć tras rowerowych ma liczyć około 40 kilometrów.
UR