Sygnał alarmowy postawił wczoraj na nogi pracowników polkowickiego starostwa. W budynku wybuchł pożar. Urzędnicy natychmiast wyszli na zewnątrz razem ze zdezorientowani petentami. Wezwano straż pożarną. Nikomu nic się nie stało.
Na szczęście były to tylko ćwiczenia z ewakuacji, w ramach szkolenia przeciwpożarowego, jakie organizowane są cyklicznie w firmach i instytucjach zatrudniających ponad 50 osób.
– Według scenariusza, ogień pojawił się w pomieszczeniach technicznych – informuje Mirosława Myrna-Kudryk, rzecznik starostwa. – Ze strefy zagrożenia wycofano pracowników na parking. Sprawdzono wszystkie pomieszczenia.
Po kilkunastu minutach alarm został odwołany, a urzędnicy wzięli udział w szkoleniu z obsługi gaśnic. Akcję nadzorowała straż pożarna.
– Szkolenie miało na celu sprawdzenie warunków i możliwości przeprowadzenia ewakuacji pracowników oraz petentów z urzędu – powiedział nam Piotr Woźniakiewicz, rzecznik polkowickiej komendy PSP. – Akcja przebiegła sprawnie. Wszyscy bezpiecznie opuścili budynek. Potem kierownicy wydziałów sprawdzili stan osobowy podległych im pracowników i przekazali informację prowadzącemu akcję ewakuacyjną z ramienia starostwa.
Było to drugie takie szkolenie w tym urzędzie, od czasu przeprowadzki z ul. Górnej w lipcu 2013 roku. Zatrudnionych jest w nim ponad 90 osób.
UR/FOT. STAROSTWO POLKOWICKIE