Koszykarki MKS-u Polkowice meczu z Pszczółką Lublin nie zaliczą do udanych. Polkowiczanki musiały przełknąć gorycz porażki, przegrywając niespodziewanie z niżej notowanymi rywalkami.
Przyjezdne wygrały trzy kwarty, ale największą przewagę osiągnęły w drugiej i trzeciej odsłonie meczu. Premierowa kwarta zakończyła się minimalną wygraną ekipy z Lubelszczyzny. W drugiej Pszczółka wygrała różnicą dziesięciu punktów i do przerwy było 23:34.
Po przerwie polkowiczanki zaprzepaściły szansę na odrobienie strat. Mało tego. Polkowiczanki zdobyły tylko pięć punktów przy dziewiętnastu przyjezdnych i było po meczu. W ostatniej partii gospodynie nadrobiły straty, ale na więcej zabrakło już czasu.
MKS Polkowice – Pszczółka AZS UMCS Lublin 48:62 (10:11, 13:23, 5:19, 20:9)
MKS: Schmidt 10, Michael 9 , McKenith 7, Greene 6, Stankiewicz 5, Majewska 4, Bojović 3, Gala, Kaczmarska po 2.
Pszczółka: Player 14, Metcalf, Williams 10, Szumełda-Krzycka 7, Owczarzak, Dorogobuzova 6, Jujka 5, Szczepanik 4, Morawiec 0.
Fot. Paweł Andrachiewicz