Fortuna Obora straciła pierwsze punkty w tym sezonie. Podopieczni Grzegorza Jacha sensacyjnie jedynie zremisowali z LZS-em Nowa Wieś Lubińska 2:2.
Przed rozpoczęciem meczu nikt nie spodziewał się, że Fortuna może poślizgnąć się na przedostatnim zespole ligi. Tym bardziej, że dotąd legitymowała się kompletem zwycięstw. Spotkanie rozgrywane w Sobinie jednak brutalnie zweryfikowało założenia kandydata do awansu i do Obory musiał wracać z tylko jednym punktem.
Potknięcie lidera skrzętnie wykorzystały Zamet II Przemków i Kalina Sobin, które wygrały swoje spotkania i znacząco zbliżyły się w tabeli do Fortuny. Rezerwy przemkowskiego zespołu pokonały na wyjeździe Płomień Nieszczyce 0:6, a Kalina po wyrównanym meczu wyszarpała trzy punkty w starciu Perłą Potoczek, który wygrała 2:3.
Nietypowym wynikiem zakończyło się spotkanie Transportowca Kłopotów-Osiek z Amatorem Wierchowice. Goście przejechali się wręcz po drużynie z Gminy Lubin ogrywając ją aż 0:14. W pozostałych spotkaniach Unia Szklary Górne wygrała z LZS-em Niemstów-Siedlce 6:0, a LZS Koźlice podzielił się punktami z Hajdukiem Kłobuczyn.
pięknie zgaszeni zawodnicy Fortuny i przybitej fuzji Siedlec z Niemstowem, jedni nie potrafią ograć leszczyków z Nowej Wsi Lubińskiej a drudzy dostają w łeb od klubu emeryta hahaha