Policja potwierdziła wersję nastolatek, które mówiły, że zostały sprowokowane przez mężczyznę i dlatego go pobiły. Materiały zebrane przez policję trafią do sądu rodzinnego, to on zadecyduje, co się z nimi stanie. Mężczyzna natomiast odpowie za naruszenie nietykalności cielesnej. Grozi mu kara do 3 lat więzienia.
Dzień po tym, jak w ogólnopolskich mediach zrobiło się głośno o agresywnych nastolatkach, wróciliśmy na ulicę Żwirki i Wigury. Poszkodowanego mężczyznę zastaliśmy w tym samym miejscu i w tym samym stanie.Mieszkańcy osiedla nieoficjalnie przyznają, że sami nigdy nie mieli problemów z 41-latkiem, ale jest prawdopodobne, że sprowokował dziewczyny.
– Widocznie za darmo lania nie dostał, podobno je zaczepiał- mówi jeden z mieszkańców dzielnicy.
Mieszkańcy mówią, że nie boją się wychodzić z domu, bo to odosobniony przypadek, ale zachowanie nastolatek przeraża.
– Jak się stało, tak się stało, ale żeby aż tak skopać mężczyznę? Mimo tego, że był pijany… straszne!!! – mówi mieszkanka osiedla.
Psycholog i psychoterapeuta, Agnieszka Grabarczyk tłumaczy, że filmik wzbudza tak wielkie oburzenie między innymi dlatego, że zrobiły to dziewczyny.
– Jest to niezgodne z naszymi stereotypami. Gdyby zrobili to chłopcy, nie byłoby to dla nas tak drastyczne – tłumaczy Agnieszka Grabarczyk. – Szokuje również to, że stopień agresji był nieadekwatny do sytuacji – dodaje psycholog.
Policja dotarła do świadków zdarzenia, którzy potwierdzili, że to mężczyzna najpierw zaatakował dziewczyny, uderzając jedną z nastolatek w twarz. Wszystkie materiały trafiły do sądu rodzinnego. To on zdecyduje, co się stanie z nastolatkami – tłumaczy nadkom. Anna Farmas-Czerwińska z legnickiej policji.
M.K/FOT P.Ł
zobacz też: