LZS Komorniki wykonał kolejny krok w kierunku awansu do A-klasy. Dziś, szczególnie dzięki drugiej połowie pewnie pokonali ligowego średniaka – Błysk Studzionki. Lider tabeli wygrał 7:1, choć na początku meczu przegrywał 0:1.
Po upływie kwadransa gry dość nieoczekiwanie w Komornikach „błysnęli” zawodnicy ze Studzionki, którzy jako wyszli na prowadzenie 0:1 i w kolejnych minutach starali się kontrolować spotkanie. Nie było to łatwe, bo coraz lepiej grali zawodnicy miejscowego LZS-u, którzy w boju o awans do A-klasy nie mogli pozwolić sobie na stratę punktów z niżej notowanym rywalem. Gospodarzom jeszcze w pierwszej połowie udało się nie tylko wyrównać, lecz także zejść na przerwę prowadząc 2:1.
– Przez pierwsze 15-20 minut każdy miał związane nogi, był stres ponieważ z przeciwnikiem gramy co sezon i zawsze był bardzo mocny. I dziś było podobnie, jednak starczyło im sił tylko na trzydzieści minut – powiedział Dawid Kowal, zawodnik LZS-u Komorniki.
Druga część spotkania należała już bez wątpienia do LZS-u. Przewaga zespołu z Komornik rosła z minuty na minutę, czego efektem były strzelane kolejne bramki. Dzięki zdecydowanie lepszej skuteczności niż w pierwszej połowie lider grupy II legnickiej B-klasy ostatecznie pokonał Błysk Studzionki 7:1, a bramkami w zespole gospodarzy podzielili się Krystian Baryczkowski, Rafał Baryczkowski, Fijałkowski Marek, Tomasz Faryna, Mateusz Pasiak oraz zdobywca dwóch bramek Dariusz Kubicki.
– Zabrakło nam na pewno strzelenia drugiej bramki i konsekwencji w obronie i ataku, a po drugiej straconej bramce siadła całkiem nasza gra – powiedział Paweł Korotyszewski, z Błysku Studzionki.
fot. Adam Michalik