Tytaniczną pracę wykonała, licząca około 20 osób, parafialna grupa charytatywna z Sobina, Jędrzychowa i Nowej Wsi Lubińskiej segregując i pakując do worków ponad cztery tony darów zebranych w tych miejscowościach dla potrzebujących na Ukrainie. W najbliższy czwartek, 23 kwietnia, transport wyruszy w drogę na wschód, a metą są: Dom Dziecka i Dom Samotnej Matki w parafii Czarny Ostrów, obwód chmielnicki, prowadzonej przez polskiego księdza Jerzego Zadwórnego.
– W sumie, jest ponad dwieście worków i kartonów z zabawkami – powiedziała nam pani Ewelina z Sobina. – Odzież, obuwie, pościel, koce, kremy, środki czystości – wymienia. – Wiele rzeczy jest nowych, z metkami.
Ofiarność mieszkańców zaskoczyła wszystkich, bo te dary z pewnością zostaną dobrze wykorzystane, ale wielkie wrażenie zrobiły dzieci, także z Integracyjnej Szkoły Podstawowej w Jędrzychowie, oddając swoje zabawki. Jest ich naprawdę dużo.
– To są nawet całe kolekcje, na przykład, puzzli czy resoraków – dodaje pani Agnieszka z Sobina.
Znaczna część darów została złożona w remontowanej obecnie plebanii w Jędrzychowie (na zdj.), reszta jest jeszcze w Nowej Wsi Lubińskiej. W czwartek zostaną zapakowane do ciężarówki i wyruszą na wschód.
Ale, jak dodaje, ks. Mariusz Szymański, proboszcz dwóch parafii: w Sobinie i Jędrzychowie, ta zbiórka była jednym z elementów pomocy Ukrainie. Przypomnijmy, w sylwestrowy wieczór w kościołach w tych miejscowościach oraz w Nowej Wsi Lubińskiej wystąpił Zespół Lubystok z Krzemieńca wraz z chórem dziecięcym Słoneczko z Tarnopola. Artyści otrzymali około 4 tys. zł ofiarowanych, w sumie, przez parafian na tacę. Podobnie było podczas wielkanocnego koncertu kwartetu Otava. A także podczas rekolekcji prowadzonych w obu parafiach przez ks. Mirosława Lecha, misjonarza z Drohobycza.
UR