Ponad 2,3 promila alkoholu w organizmie miał 59-letni głogowianin, który za nic miał czerwone światło i wjechał na skrzyżowanie, a potem nie reagował na sygnały policjantów, którzy próbowali go zatrzymać.
Mężczyzna jechał samochodem marki BMW ulicą Wojska Polskiego. Patrolujący ten rejon policjanci zauważyli, jak mimo tego, że zapaliło się czerwone światło, przejechał przez skrzyżowanie wymuszając do tego pierwszeństwo.
– Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za kierowcą – informuje podinsp. Bogdan Kaleta (na zdj.) z głogowskiej komendy. – Ten jednak ignorował też sygnały świetlne i dźwiękowe podawane przez funkcjonariuszy.
59-latek zatrzymał się dopiero po przejechaniu około pół kilometra. Był pijany. Badanie wykazało u niego 2,38 promila alkoholu organizmie. Policjanci zatrzymali jego prawo jazdy. Za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym grozi do 2 lat więzienia i utrata uprawnień do kierowania.
UR