O tym, że nikt nie uniknie zapłaty za postawienie auta w głogowskiej Strefie Płatnego Parkowania przekonał się niedawno senator Robert Dowhan.
Jak informuje Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta Głogowa, 3 grudnia zeszłego roku parlamentarzysta zaparkował auto w SPP na Starym Mieście, koło Sukiennic.
– Ale nie uiścił opłaty, która wynosi dwa złote za godzinę – dodaje Marta Dytwińska-Gawrońska. – W związku z tym, nałożona została na niego opłata w wysokości 50 złotych, której pan senator jednak nie wniósł. Wysłał za to do urzędu miejskiego pisma potwierdzające, że jest właścicielem auta marki Porsche, które parkowało w strefie. Korespondencja jest na papierze firmowym z biura senatora.
Po podliczeniu okazało się, że Robert Dowhan ma zapłacić, w sumie, 61 zł 60 gr.
– Sprawa jest już załatwiona – powiedziała nam Dorota Matuszak z biura senatora w Zielonej Górze.
I rzeczywiście, wczoraj pieniądze wpłynęły na konto urzędu miasta. Wpłaciła je pracownica biura.
UR