Kibice Zawiszy Bydgoszcz postanowili odreagować wczorajszą porażkę z Zagłębiem Lubin. Kilku z nich wtargnęło do restauracji „Baron”, gdzie właśnie odbywały się poprawiny i zaczęło się awanturować.
Nic nie zapowiadało się na burdy po meczu. Kibice Zawiszy mają przyjazne stosunki z fanami Zagłębia. Zresztą o przyjaźni i wzajemnym szacunku fani footballu śpiewali przez całe niedzielne spotkanie obydwu drużyn.
Nie był to mecz podwyższonego ryzyka. Jednak kilku gości z Bydgoszczy postanowiło w niezbyt cywilizowany sposób pocieszyć się po porażce.
W kilka minut po ostatnim gwizdku paru kibiców wdarło się do restauracji „Baron”, gdzie odbywały się poprawiny. Anonimowi czytelnicy poinformowali nas, że ku zdziwieniu młodej pary i weselnych gości kibice zaczęli częstować się alkoholem oraz jedzeniem ze szwedzkiego stołu.
Awantura rozpoczęła się, gdy pan młody podjął próbę wyproszenia kibiców z sali. Kibole stali się agresywni. Weselnicy zawiadomili policję. Pod restaurację przyjechało kilka radiowozów.
– To była normalna interwencja. Nie mogę potwierdzić, że w awanturze brali udział kibice. W lokalu doszło do awantury i ktoś zadzwonił po policję. Na tę chwilę nie wiemy, kto zawinił. Wyjaśni to policyjne dochodzenie – to wszystko, co na ten temat powiedział Jan Pociecha z lubińskiej komendy.
Kibice wiedzieli o poprawinach, ponieważ jak poinformowali nas czytelnicy, z soboty na niedzielę, kiedy odbywało się wesele, fani Zawiszy nocowali w lubińskim „Baronie”.
DRM/fot. czytelnik lubin.pl