Choć brzmi to niewiarygodnie, protesty i interwencje mieszkańców Koskowic, przynajmniej te dotyczące jezdni biegnącej w kierunku autostrady, przeszły do historii. Po kilkunastu latach skarg i dwuletnim remoncie, przez podlegnicką wieś nareszcie prowadzi równa i szeroka droga.
Przez ostatnich kilkanaście lat Koskowice były jedną z najbardziej niezadowolonych podlegnickich wsi, o czym jej mieszkańcy przypominali dość wymownie. Były bowiem pojedyncze skargi, prośby o interwencje, próby lobbowania u powiatowych radnych, a także protesty, w tym ten, czasowo blokujący ruch na drodze. Bo to właśnie o drogę szło.
– Pokrzywiona, zniszczona, zdewastowana przez lata. Te zniszczenia postępowały. Cały czas szedł od nas, mieszkańców Koskowic, sygnał: kiedy remont? – wspomina sołtys Koskowic i radny gminy Legnickie Pole, Piotr Żółkiewski.
Sojusznikiem w sprawie był wójt Rafał Plezia. Już gdy obejmował stanowisko w Urzędzie Gminy Legnickie Pole, teczka z napisem „Koskowice” leżała na szczycie stosu w kategorii plany inwestycji drogowych.
– Kiedy zaczynałem kadencję, to była najtrudniejsza, najbardziej dziurawa droga i zdecydowanie wymagająca pilnej interwencji – zaznacza wójt.
Więcej w materiale wideo TVREGIONALNA.PL:
Sukces rodził się w bolach i wymagał współpracy wybiegającej daleko poza legnicki powiat. Podkreślali to, obecni na uroczystym otwarciu drogi oficjele, m.in. starosta czy marszałek Elżbieta Witek.
– To jest przykład inwestycji, która mogła zostać zrealizowana dzięki współpracy i rządowemu programowi rozwoju dróg. Tylko dlatego uzyskaliśmy dofinansowanie – podkreśla starosta Adam Babuśka.
Połowę kosztu inwestycji pokryło do spółki starostwo powiatowe i gmina Legnickie Pole. Porozumienie cieszy, ale nie dziwi. Wszak efekty odczują nie tylko koskowiczanie. Droga od dawna stanowi alternatywę dla wielu kierowców, którzy chcą wjechać na autostradę A4.