Orkan Dudley przychodzi przez cały kraj i nasz region. Wiatr osiąga w porywach nawet 100 km/h, przez co strażacy mają pełne ręce roboty. Odnotowano już ponad tysiąc interwencji, a straż odbiera kolejne telefony dotyczące przede wszystkim połamanych drzew i zerwanych dachów.
Meteorolodzy oraz Rządowe Centrum Bezpieczeństwa ostrzegali przed silnym wiatrem i rzeczywiście jego porywy dochodzą nawet do 100 km/h. W naszym regionie na szczęście nikt nie został ranny, ale w Krakowie wichura przewróciła dźwig i zginęły dwie osoby. Od godzin porannych do strażaków spływają zgłoszenia dotyczące skutków silnego wiatru. Najwięcej odnotowano m.in. w powiecie głogowskim, a tutaj osiem strażackich zastępów zostało wezwanych również do pożaru.