Plany przebudowy kolejowego mostu w Głogowie i utworzenie na jednym pasie drogi dla samochodów jeśli nie przepadły, to na razie zostały odsunięte w czasie. Prezydent miasta odstąpił od umowy z wykonawcą, który miał opracować projekt budowlano-wykonawczy.
Dostosowanie mostu kolejowego nad Odrą do potrzeb ruchu samochodowego było jednym ze sztandarowych pomysłów poprzedniego włodarza Głogowa. Plan był o tyle ambitny, a przede wszystkim oczekiwany przez mieszkańców, że miał rozwiązać problemy z wyjazdem z miasta. Obecnie – jak wiadomo – jest to możliwe wyłącznie przez Most Tolerancji, tzw. różowy. Niestety, firma nie dostarczyła opracowania, mimo ponagleń jeszcze poprzednich władz miejskich, które ostrzegały przed odstąpieniem od umowy i naliczenia kary. Teraz stało się to faktem.
– Naliczona wysokość kary umownej sięga 17.097 złotych – powiedziała nam Marta Dytwińska-Gawrońska, rzecznik prezydenta.
Jak dodała, pieniądze nie wpłynęły jeszcze na konto urzędu. Jeśli firma nie wywiąże się z tego zobowiązania, miasto wystąpi na drogę sądową, by wyegzekwować należność.
Przypomnijmy, według pierwotnego projektu, ruch przez most kolejowy miał się odbywać w jednym kierunku, tylko dla samochodów osobowych.
UR