W sobotni wieczór kobieta wyszła z mieszkania swojej córki, jednak miała za chwilę wrócić. Kilka godzin później do drzwi zapukała policja. Okazało się, że matka została pobita przez swojego męża. Według relacji mężczyzny – w obronie własnej, bo zaatakowała go nożem. Kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala, zmarła następnego dnia. Dziś jej córka wciąż dochodzi do siebie, nie przestaje przy tym obawiać się o życie swojej rodziny. Twierdzi, że ojczym jest agresywny, wielokrotnie groził najbliższym. Kiedyś przyszedł do jej mieszkania, wygrażając nożem i dotkliwie pobił jednego z sąsiadów. „Spokój mieliśmy tylko przez cztery lata, gdy siedział w więzieniu” – rozpacza.
Więcej w materiale wideo TV Regionalna.pl:
Córka zmarłej kobiety wspomina, że w sobotni wieczór wyszła ona na spotkanie męża, bo bała się, że ten przyjdzie do domu, gdzie przebywały jej wnuki. Nie ma wątpliwości, że matka zginęła z winy i ręki mężczyzny. Jedynym świadkiem dramatycznych wydarzeń miał być jednak przyjaciel jej ojczyma. Stąd apel do wszystkich osób, które mogą potwierdzić, jak wyglądały relacje w rodzinie.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi legnicka prokuratura. Dziś jej przedstawiciele nie udzielają jednak żadnych informacji na ten temat. Do sprawy wrócimy.