Noc przed wigilią Bożego Narodzenia była dla policjantów z powiatu polkowickiego bardzo pracowita. Pierwsza z dziewięciu zatrzymanych osób wpadła w Chocianowie. To 24-letni kierowca, który prowadził mimo sądowego zakazu. Grozi ma za to do pięciu lat więzienia.
– Kiedy chocianowscy funkcjonariusze zakończyli czynności z wspomnianym 24-latkiem nie spoczęli na laurach, tylko podjęli kolejną interwencję wobec 20-latka, który jak się okazało posiadał przy sobie marihuanę i tak jak w pierwszym przypadku zatrzymali sprawcę, na którego dłoniach zawitały policyjne kajdanki – mówi Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Nieodpowiedzialny kierowca wpadł również w Przemkowie na ulicy Kościuszki. 18-latek zza kierownicy opla trafił do lekarskiego gabinetu, gdzie została pobrana od niego krew do dalszych badań. Nastolatek kierował pojazdem w stanie wskazującym na spożycie narkotyków – dodaje.
Mundurowi wskazują, że kierowanie pod wpływem narkotyków jest karane tak samo, jak po alkoholu. Grozi za to dwóch lat za kratami. Ta noc przyniosła jednak też serię zatrzymań osób posiadających narkotyki.
– W wyniku podjętej przez prewincjuszy interwencji na ulicy Dąbrowskiego w Polkowicach, dwaj mieszkańcy Polkowic odpowiedzą za posiadanie łącznie 25 porcji handlowych marihuany. W Biedrzychowej na zainstalowanym posterunku blokadowym wpadł 35-letni mieszkaniec Lubina, który nie dość, że posiadał przy sobie 70 działek amfetaminy, to na dodatek podobnie jak wspomniany 24-latek z Chocianowa, kierował samochodem wbrew sądowemu zakazowi. Na kolejnym posterunku blokadowym zorganizowanym nieopodal ulicy Babisza w Polkowicach, zostali zatrzymani kierowca i pasażer wytypowanego do kontroli bmw. Kędzierzynianie mieli przy sobie śladowe ilości heroiny oraz marihuany – mówi Rybikowski.
25-letni pasażer bmw był ponadto poszukiwany listem gończym przez Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu. Za posiadanie narkotyków grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku kiedy w grę wchodzi ich znaczna ilość, zagrożenie karą może wzrosnąć nawet do 10 lat więzienia.
