Dym wydobywający się z auta nie pochodził z odpalonego silnika. Auto było zaparkowane od kilku dni i prawdopodobnie doszło do zwarcia instalacji elektrycznej. Po przyjeździe strażaków pożar był już bardzo zaawansowany. Dwa zastępy szybko stłumili ogień, dogaszanie trwało kilkanaście minut. Seat został zniszczony, jednak udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się ognia na inne pojazdy. Na miejscu zdarzenia była także obecna policja. Funkcjonariusze ustalili właściciela pojazdu i udali się w celu poinformowania o stracie.
Materiał wideo TV Regionalna.pl:
