Kompletnym brakiem wyobraźni popisała się lubinianka, która zostawiła w zamkniętym samochodzie swoją dziesięcioletnią córkę. Dziewczynka spędziła w pojeździe stojącym na pełnym słońcu kilkadziesiąt minut. Nie mogła wyjść, wołała pomocy. Niczego nieświadoma matka w tym czasie była na zakupach.
Temperatura na zewnątrz wynosiła ponad 30 stopni. Dziesięcioletnia dziewczynka uwięziona w niebezpiecznie nagrzanym aucie, zaczęła wołać pomocy. Drzwi w pojeździe były zablokowane. Na szczęście pomoc nadeszła w porę.
Policjanci badają okoliczności tej sprawy. Jeżeli okaże się, że matka swoim postępowaniem naraziła dziewczynkę na utratę zdrowia bądź życia, może jej grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
Policja apeluje: w upalny dzień temperatura w samochodzie pozostawionym na pełnym słońcu, może wzrosnąć w krótkim czasie do 60 stopni Celsjusza. Przebywanie w takich warunkach może spowodować odwodnienie, udar cieplny, a nawet śmierć.
fot. KPP Lubin
Więcej szczegółów w materiale video: