Tylko do końca tego tygodnia emeryci i renciści mają czas na rozliczenie z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych dodatkowych dochodów, jeśli otrzymali takie w 2019 r. Dotyczy to jednak tylko niektórych osób pobierających świadczenia z ZUS.
Prawo pozwala emerytom i rencistom dorabiać do świadczeń, które wypłaca im ZUS – zarówno w ramach własnej działalności gospodarczej, jak i pracy dla kogoś. W tym pierwszym przypadku muszą złożyć do ZUS oświadczenie o uzyskanych w 2019 r. przychodach, a w drugim – zaświadczenie od pracodawcy. Dokument trzeba dostarczyć do ZUS do końca lutego.
Taki obowiązek mają jednak tylko niektórzy klienci ZUS.
– Dotyczy on tych osób, które już osiągnęły wiek emerytalny, czyli mają ustalone prawo do emerytury i wiek, który uprawnia do przejścia na emeryturę powszechną. Te osoby mogą zarabiać bez ograniczeń – mówi Iwona Kowalska-Matis, regionalny rzecznik prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. – „Pełnoprawnym” emerytom ZUS nie zmniejszy ani nie zawiesi wypłacanej emerytury bez względu na to jak duży będzie ich dochód w ciągu roku – dodaje.
W innej sytuacji są renciści i osoby, które przeszły na wcześniejszą emeryturę. Jeśli nie poinformują o dodatkowych dochodach ZUS, będą musiały zwrócić nienależnie pobrane świadczenie.
– Obowiązek informowania ZUS o dorabianiu mają te osoby, które jeszcze nie osiągnęły powszechnego wieku emerytalnego – bez względu na to czy pracują na etat, czy tylko zlecenie lub dzieło. W zależności od tego jak wysoki jest ich dochód, ZUS okresowo zmniejszy kwotę wypłacanego świadczenia lub zawiesi jego wypłatę – uprzedza Iwona Kowalska-Matis.
ZUS może zawiesić wypłatę świadczenia, a nawet zażądać zwrotu niesłusznie pobranych pieniędzy. Wypłata z ZUS jest zmniejszana, gdy uzyskany przychód przekracza 70 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w kraju. Do zawieszenia świadczenia dochodzi, jeśli dodatkowy przychód przekracza 130 proc. przeciętnego wynagrodzenia.