Firma Polkomtel ma zapłacić 20 mln zł kary za praktyki naruszające interesy jej klientów – uznał Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta. Operator został ukarany za to, że nie zwracał klientom pieniędzy za niewykorzystane środki na kartach do doładowywania telefonów.
UOKiK zaczął się przyglądać ofercie Polkomtela na podstawie skarg klientów. Stwierdził, że – według regulaminu operatora – klienci korzystający z Taryfy elastycznej na kartę może w ramach doładowania wykonywać połączenia przez 90 dni. Gdy nie wykorzysta wszystkich środków i nie doładuje ponownie karty, pieniądze przepadają. Jedynym sposobem na ich odzyskanie pieniędzy jest złożenie reklamacji, ale nawet wtedy klient nie otrzymuje zwrotu gotówki tylko zasilenie swojego konta abonenckiego. To nie obejmuje osób, które zrezygnowały z usług tego operatora, co zdaniem UOKiK jest utrudnianiem przez Polkomtela zmiany firmy telekomunikacyjnej.
– Na rynku usług telekomunikacyjnych panuje duża konkurencja, więc konsument powinien móc swobodnie wybierać najlepsze dla siebie oferty pre-paid. Tak się jednak nie dzieje bowiem konsument jest zmuszony do wykupywania doładowań tylko od jednego operatora z obawy przed utratą zgromadzonych na karcie środków pieniężnych. To operator dysponuje środkami swoich klientów i powinien je zwrócić na wniosek konsumenta automatycznie tak, jak się to odbywa na innych, europejskich rynkach – wyjaśnia Tomasz Chróstny, prezes Urzędu. – Liczyliśmy, że operator wystąpi z propozycją wydania decyzji zobowiązującej; pomimo długiego czasu trwania postępowania tak się nie stało. Co więcej, praktyka nadal trwa – dodaje.
Chróstny podkreśla też, że w takich państwach jak Niemcy, Austria, Węgry, Chorwacja czy Hiszpania zwrot niewykorzystanych środków w gotówce jest powszechną praktyką.
Kara za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów wyniosła ponad 20,4 mln zł. UOKiK nakazał Polkomtelowi zaniechać tej praktyki i opublikować jego decyzję na stronie internetowej operatora.
Postępowanie wobec Polkomtela Urząd prowadził od września 2016 r. W tym samym czasie zaczął sprawdzać metody stosowane także przez Orange Polska, P4 i T-Mobile Polska – te postępowania są w toku.
źródło: materiały prasowe