Z prędkością 155 km/h pędził mercedesem 28-letni mieszkaniec gminy Radwanice w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Pirata namierzyli policjanci z polkowickiej drogówki z pomocą wideo rejestratora.
Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek. 28-latek nie chciał spóźnić się do pracy. Wsiadł do auta i ruszył.
– Jadąc jedną z najczęściej uczęszczanych dróg w powiecie polkowickim nie zwracał uwagi na znaki drogowe i wyraźnie ignorował związane z nimi ograniczenie prędkości – informuje st. sierż. Przemysław Rybikowski, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Na brawurową jazdę mężczyzny natychmiast zareagowali polkowiccy policjanci, którzy na tym odcinku drogi pełnili służbę w nieoznakowanym radiowozie.
W terenie zabudowanym znajdującym się przy krajowej „dwunastce” kierowca pędził z prędkością aż 155 km/h, choć było tam ograniczenie do 50 km/h.
– Kiedy zauważył światła radiowozu, szybko zrozumiał, że spóźnienie do pracy będzie go kosztowało jeszcze więcej niż pierwotnie zakładał – dodaje Przemysław Rybikowski.
Mężczyzna dostał mandat w wysokości 500 złotych, a jego konto „wzbogaciło” się o 10 punktów karnych. A przez najbliższe trzy miesiące odpocznie od kierowania, ponieważ funkcjonariusze zatrzymali jego prawo jazdy.
Policjanci przypominają, że nadmierna prędkość, niedostosowanie jej do warunków na drodze, to jedna z głównych przyczyn wypadków na drodze.
Fot. Ilustracyjne/UR
toż jak jedzie się do pracy to yanosik też czuwa