Piłkarze ręczni przełamali passę meczów bez zwycięstwa i pokonali zespół Śląska Wrocław 38:36 (19:18)!
Kibice, którzy w hali zjawili się w sile blisko półtora tysiąca oglądali ciekawe, zacięte spotkanie i aż 74 bramki. Wynik otworzył niezawodny w ekipie Śląska Arkadiusz Miszka. Chwilę później odpowiedział Michał Bartczak i mieliśmy remis. Na pierwsze prowadzenie miedziowi wyszli, po bramce Łukasza Kużdeby na 3:2. Do końca pierwszej połowy prowadzenie zmieniało się jak w kalejdoskopie, a w głównej roli wystąpili skrzydłowi Zagłębia – Łukasz Kużdeba i Michał Bartczak i Śląska, wspomniany już Miszka. Co prawda w 25. minucie na tablicy wyników było 16:13 dla wrocławian, ale jeszcze przed przerwą podopieczni Jerzego Szafrańca wyszli na prowadzenie.
Drugą połowę lepiej zaczęli lubinianie. Kolejne bramki Łukasza Kużdeby, asysty i trafienia Dawida Przysieka zrobiły swoje. Kwadrans po wznowieniu gry było 27:24. Śląsk nie zamierzał się jednak poddawać, a swój dobry dzień wykorzystywał Arkadiusz Miszka, a także Maciej Ścigaj. Kiedy tylko lubinianie odskakiwali na kilka bramek, Śląsk za chwilę zmniejszał tę przewagę. Pięć minut przed końcem, głównie dzięki bardzo dobrym interwencjom Patryka Małeckiego, było 34:31 dla Zagłębia, ale goście znów włączyli piąty bieg i zmniejszyli straty do jednej bramki. Nerwową końcówkę lepiej wytrzymali podopieczni Jerzego Szafrańca, którzy odnieśli bardzo ważne zwycięstwo.
MVP spotkania: Łukasz Kużdeba (Zagłębie Lubin).
MKS Zagłębie Lubin – WKS Śląsk Wrocław 38:36 (19:18)
Zagłębie: Małecki, Shamrylo – Stankiewicz 3, Przysiek 3, Kużdeba 9, Książek, Marciniak 2, Szymyślik, Halilbegovic 8, Wolski, Paluch 2, Czuwara 1, Bartczak 6, Wolski 1.
Śląsk: Schodowski, Cudic – Krupa 3, Kryński, Herudziński, Garbacz, Jarowicz 2, Miszka 14, Radojevic 2, Ścigaj 8, Białaszek 2, Telepnev 3, Wróblewski 2.
Sędziowali: Grzegorz Christ, Tomasz Christ, Delegat ZPRP: Piotr Chudzicki
Widzów: 1 449.
fot. Adam Michalik