15–letnia głogowianka siedząc na oknie mówiła, że nie chce żyć i ma zamiar skoczyć. Policjanci wykorzystując chwilę nieuwagi wciągnęli ją do mieszkania.
Na jednym z głogowskich osiedli przechodnie zobaczyli młodą dziewczynę, która siedziała na oknie po zewnętrznej stronie parapetu. Szybko zaalarmowali policję:
– Oficer dyżurny otrzymał telefoniczną informację o kobiecie, która siedzi na oknie w jednym z mieszkań i prawdopodobnie chce popełnić samobójstwo – relacjonuje Łukasz Szuwikowski z głogowskiej policji.
Po przyjeździe, policjanci weszli do mieszkania i rozpoczęli rozmowę próbując odwieść 15-latkę od zamiaru popełnienia samobójstwa.
– Kobieta była bardzo zdenerwowana i roztrzęsiona. Swoje zachowanie tłumaczyła względami prywatnymi. Wykorzystując sytuację i nieuwagę nastolatki policjanci wciągnęli ją do mieszkania. Ich reakcja był błyskawiczna i skuteczna – mówi Łukasz Szuwikowski.
Okazało się, że 15-latka była nietrzeźwa, miała prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. Dziewczyna została przewieziona przez pogotowie ratunkowe na Szpitalny Oddział Ratunkowy. Decyzją lekarza została skierowana na konsultację psychiatryczną.