Czasem słońce, czasem deszcz – takie są uroki wiosny. Dzisiaj w lubińskim rynku odbył się pierwszy seans kina plenerowego. Podczas projekcji pierwszego z dwóch zaplanowanych filmów nad miastem zebrały się czarne chmury.
Nagła ulewa, której towarzyszyły opady gradu, wypędziła wszystkich z rynku. Miłośnicy kina pod chmurką skryli się w ratuszu.
– Szkoda, że musieliśmy uciekać, bo było bardzo przyjemnie – mówiła przemoczona lubinianka.
Seanse zostaną dokończone przy najbliższej okazji, czyli 29 czerwca.
– Wtedy znowu będziemy wyświetlać dwa filmy w rynku. Puścimy ten, którego nie udało się obejrzeć dzisiaj, czyli ,,Pulp fiction”. Tytuł drugiego filmu podamy wkrótce – mówi Agata Bończak, dyrektor Centrum Edukacji Przyrodniczej w Lubinie.
Plenerowy seans odbędzie się tak jak dzisiaj, w centrum miasta. Od lipca filmy pod chmurką będą wyświetlane zarówno w rynku, jak i w parku Wrocławskim.