100 tysięcy złotych trafi jeszcze w tym roku do głogowskiego Ośrodka Studyjno – Magazynowego Zabytków Archeologicznych. To kolejna ministerialna dotacja, jaką otrzymało Muzeum Archeologiczno – Historyczne w tym mieście, ale tym razem pieniądze przeznaczone są na opracowanie, konserwację i zabezpieczenie zabytków zmagazynowanych w Lubiążu.
Leszek Lenarczyk, dyrektor głogowskiego muzeum, którego ośrodek jest częścią, ma nadzieję, że współpraca z Narodowym Instytutem Dziedzictwa, za pośrednictwem którego przekazana została dotacja, będzie kontynuowana jeszcze co najmniej przez dwanaście lat.
– To może być początek współpracy z instytutem, związanej z przejmowaniem wszystkich zbiorów z Lubiąża – wyjaśnia dyrektor MAH. – Dla nas jest to duże wsparcie i kolejne potwierdzenie sensu istnienia ośrodka studyjno – magazynowego w Głogowie. Ważne dla nas jest także to, że mimo zmieniających się ministrów kultury, resortowe pieniądze ciągle płyną do naszego muzeum – dodaje.
Archeologiczne zbiory magazynowane w Lubiążu są całkiem spore, bo zajmują około 1000 metrów kwadratowych. Niestety, warunki w jakich są przechowywane nie są najlepsze. To ma się zmienić, gdy trafią one do głogowskiego ośrodka, gdzie zostaną także naukowo opracowane i poddane konserwacji.
– Na zbiory przechowywane w Lubiążu, a które wkrótce trafią do Głogowa, składa się głównie ceramika – informuje Maciej Iżycki, rzecznik MAH. – Zarówno ta związana z kulturą łużycką, jak i renesansowe kafle pochodzące z badań prowadzonych w miastach.
W tym roku głogowskie muzeum otrzymało już ministerialną dotację na wystawę „Wydrukowano w Głogowie. 300 lat głogowskiego drukarstwa”, której wernisaż odbędzie się 18 września, a także na zaadaptowanie zamkowych pomieszczeń na muzealną bibliotekę.
UR/FOT. MAH