LUBIN. Zabrałko 4. sekund!

LH1-208920Ogromnych emocji dostarczył mecz Wybrzeża z Zagłębiem. Goście prowadzili już różnicą siedmiu bramek, ale na 4 sekundy przed końcem bramkę na wagę remisu zdobył Piotr Papaj.

Wybrzeże wygrywało do 20. minuty różnicą 1-2 bramek. Dwa kolejne trafienia Michała Stankiewicza i niezawodnego Wojciecha Gumińskiego sprawiły, że mieliśmy remis po 8. Końcówka pierwszej połowy, to już zdecydowana przewaga miedziowych. Podopieczni Jerzego Szafrańca odskoczyli beniaminkowi na kilka bramek i do przerwy mogli czuć się dość komfortowo.

Po zmianie stron, a dokładnie pięć minut po przewie bramkę zdobył Adam Marciniak i miedziowi wyszli na najwyższe, bo siedmiobramkowe prowadzenie w meczu – 21:17. Gospodarze zniwelowali część strat, ale lubinianie utrzymywali bezpieczną, 3-4 bramkową przewagę. Czas mijał a Zagłębie wciąż było na prowadzeniu. Kiedy tablica wyników pokazywała 57. minutę i wynik 31:27 chyba nikt nie mógł wierzyć, że miedziowi tego meczu nie wygrają. Tymczasem stała się tragedia, a katem miedziowych okazał się Piotr Papaj. Skrzydłowy Wybrzeża zdobył trzy ostatnie bramki dla swojej drużyny i doprowadził do remisu.

Wybrzeże Gdańsk – MKS Zagłębie Lubin 31:31 (13:17)

Wybrzeże: Sokołowski, Chmieliński – Rogulski 7, Kondratiuk 4, Mogielnicki 4, Abram 3, Adamski 3, Papaj 3, Jasowicz 2, Sulej 2, Rakowski 2, Lijewski 1 oraz Prymlewicz, Kornecki, Nilsson.

Zagłębie: Małecki, Shamrylo – Gumiński 14, Halilbegović 4, Stankiewicz 3, Marciniak 3, Bartczak 3, Rosiek 2, Czuwara 3 oraz Przysiek, Szymyślik, Paluch.

Dodaj komentarz