Pierwszy mecz na turnieju w Czechach zakończył się podziałem punktów. Podopieczne Kima Rasmussena mierzyły się z gospodyniami turnieju. W spotkaniu wystąpiły dwie zawodniczki Zagłębia – Monika Maliczkiewicz oraz Paulina Piechnik.
Początek spotkania wskazywał na łatwą przeprawę biało-czerwonych. Przez 19.minut szczypiornistki z białym orłem na piersi wypracowały sobie 5-bramkową przewagę – 9:4. W kolejnych akcjach Czeszki doskoczyły do Polek na dwa trafienia, jednak zawodniczki występujące na co dzień w polskiej Superlidze ponownie uciekły rywalkom na pięć trafień – 12:7. Naszym „sąsiadom” udało się do przerwy odrobić dwie bramki i prowadziliśmy 14:11.
Druga połowa wyglądała podobnie. Zawodniczki prowadzone przez duńskiego szkoleniowca nie potrafiły ustabilizować swojej gry. Obie drużyny rzucały seriami – rozpoczęło się od Polek, które 18.minut przed końcem prowadziły 20:15. Niestety to był ostatni dobry fragment gry naszego zespołu. W kolejnych minutach lepszą grą popisały się Czeszki, które skutecznie walczyły o wyrównanie. Spotkanie zakończyło się wynikiem 25:25 (14:11).
W kolejnych meczach Polska zmierzy się z Białorusią (dzisiaj, 18.00) oraz ze Słowacją (sobota, 14.00).
CZECHY – POLSKA 25:25 (14:11)
Polska: Gapska, Prudzienica, Maliczkiewicz – Stachowska, Niedźwiedź 4, Gęga 4, Kocela 2, Grzyb 5, Janiszewska 1, Zych 4, Łabuda 2, Drabik, Skrzyniarz, Cebula, Piechnik, Kulwińska 3.