Dwudziestoletnia Chinka jest matką chłopca, którego znaleziono dziś na śmietniku w Polkowicach. Młoda kobieta jest pod nadzorem prokuratury i policji, aktualnie przebywa w lubińskim szpitalu. Noworodek został znaleziony w kartonie w jednym z kontenerów przy ul. Hubala.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że kobieta pracowała w chińskim markecie. Dziecko znaleziono na pobliskim śmietniku.
– Nie wiadomo, dlaczego młoda matka porzuciła własne dziecko. Czekamy na tłumacza, gdyż kobieta nie mówi po polsku – informuje młodszy aspirant Miłosz Ilkowski z KPP w Polkowicach.
Chłopca znalazł dziś przed południem Eugeniusz Korytek, który w kontenerach szukał puszek i chleba dla kur. Nagle usłyszał płacz dziecka. Okazało się, że w kartonie leży noworodek owinięty jedynie prześcieradłem.
Na policję, ze wstrząsającą informacją, zadzwoniła kobieta przechodząca obok śmietnika przy ul. Hubala. W ciągu 5 minut na miejscu zjawiło się pogotowie ratunkowe i policja. Dziecko natychmiast trafiło do lubińskiego szpitala, gdzie przeszło badania. Na szczęście chłopiec jest zdrowy, a stan jego zdrowia stabilny.
– Wzruszyłem się i jednocześnie jestem szczęśliwy, że uratowałem życie maleństwu – przyznaje Eugeniusz Korytek.
SZAT/FOT. DRM