GŁOGÓW. Przeprosiny z sukiennicami w tle

SUKIENNICEWypowiedź starosty głogowskiego Rafaela Rokaszewicza, prezesa Towarzystwa Ziemi Głogowskiej po tym, jak średniowieczne sukiennice (na zdj.) otrzymały wyróżnienie w „XVIII Ogólnopolskim Konkursie Modernizacja Roku 2013” wywołała gwałtowną reakcję władz miasta: przeprosiny wszystkich, którzy związani byli z konkursem. Przeprosiny za… starostę. O co poszło?

Przypomnijmy, głogowski projekt wyróżniono jako „nowatorski pomysł prezentacji i zabezpieczenia odkrytych XIII wiecznych sukiennic”. Ratusz ogłosił sukces. W mediach pojawiły się komentarze. Mniej lub bardziej pochlebne. Do czasu aż głos, w lokalnej telewizji, zabrał Rafael Rokaszewicz. Stwierdził on. m.in., że nagroda za sukiennice „została kupiona przez Gminę Miejską w Głogowie” – czytamy w informacji z urzędu miasta.

– Ta wypowiedź, naszym zdaniem nieroztropna i obraźliwa, wzbudza nasze najwyższe oburzenie i zmusiła nas do szybkiej reakcji – mówi Krzysztof Sadowski, naczelnik wydziału komunikacji społecznej w ratuszu. – Stwierdzenie pana Rokaszewicza uderza w dobre imię samorządu Głogowa, ale przede wszystkim dewaluuje intencje jurorów i patronów merytorycznych konkursu, towarzyszące decyzji o wyborze laureatów, jak i dyskredytuje ich wiedzę, doświadczenie i kompetencje, umożliwiające dokonanie sprawiedliwych rozstrzygnięć – dodaje.

Reakcją było wysłanie przeprosin – do jurorów, którzy przyznali wyróżnienie i do każdego z architektów z osobna. Wśród nich byli sekretarz stanu w kancelarii Prezydenta RP, przewodniczący jury i Honorowy Przewodniczący tego składu. Przeprosiny podpisał zastępca prezydenta Głogowa Leszek Rybak.

SUKIENNICE2Starosta głogowski jest raczej zdziwiony aż takim zamieszaniem wokół całej sprawy. Nie ukrywa, że w obecnym stanie jest to budowla dość kontrowersyjna (chodzi m.in. o sam sposób zabudowy i ekspozycji zabytku) i – jak dodaje – jako mieszkaniec miasta ma prawo do własnej opinii. A co z wyróżnieniem?

– Powiedziałem tak, ponieważ udział w tym konkursie, w kolejnym etapie, wiąże się z wpłaceniem odpowiedniej kwoty, w sumie było to około 10 tysięcy złotych – wyjaśnia Rafael Rokaszewicz. – Dziwię się też, że przeprosiny podpisał nie prezydent, lecz jego zastępca. Ale prezydent powinien przeprosić nie jurorów, tylko mieszkańców Głogowa za tę budowlę. Nadal brnie w przekonanie, że to było dobre i gotów jest za to zapłacić – dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy, początkowo powiat też zgłosił do konkursu kilka swoich inwestycji, ale kiedy okazało się, że trzeba zapłacić, nie wziął udziału w kolejnym etapie.

A co mówią mieszkańcy?

– Zaczęła się kampania wyborcza – skwitował głogowianin Stanisław Baranowski i wzruszył ramionami. – Nic nowego.

UR

Dodaj komentarz