W jednej z podlubińskich wsi znaleziono i zabezpieczono niewybuch. Saperzy przyznają, że takich znalezisk mają bardzo dużo i wszystkie traktują poważnie.
Leżący w trawie niewybuch odkryto przy okazji prac porządkowych na jednej z posesji w Niemstowie. Prawdopodobnie leżał tam od lat, wykopany z ziemi i porzucony przez lokalnych poszukiwaczy przygód. Jednak upływ czasu wcale nie oznacza, że przestał być niebezpieczny.
– Zdarza się, że niewybuch w pewnych okolicznościach, przy niewłaściwym postępowaniu z nim, wybuchnie. Dlatego poza zabezpieczaniem materiałów wybuchowych, prowadzimy akcje profilaktyczne, zwłaszcza z dziećmi, które z kolei będą uświadamiać rodziców, bo niestety dorośli także potrafią być bardzo nierozważni – mówi chorąży Bogdan Pisarski, dowódca patrolu saperskiego w Głogowie.
Saperzy przyznają, że mają ręce pełne roboty i stale są w terenie.
– Mamy dużo interwencji, działamy na terenie 8 powiatów. O znaleziska łatwo zarówno w lasach, gdzie kręci się wielu grzybiarzy, jak i przy pracach budowlanych. Każde zgłoszenie o niewybuchach traktujemy bardzo poważnie – mówi chor. Pisarski.
W przypadku znalezienia niewybuchów, należy zgłosić ten fakt policji, która powiadomi saperów i zabezpieczy teren do czasu ich przyjazdu.