Orzeł Czerna po porażce w pierwszej kolejce grupy I legnickiej A-klasy z Mieszkiem Ruszowice, tym razem pokonała na wyjeździe Łagoszovię Łagoszów aż 5:0.
– Bardzo ciężki przeciwnik bo to, że wygraliśmy 5:0 to czapka z głów dla drużyny przeciwnej, bo moim zdaniem grała bardzo dobrze. Brakło im po prostu bramek i gdzieś tam druga połowa należała przez trzydzieści minut do nich, bo przycisnęli nas bardzo mocno ale udało nam się dociągnąć bez straty bramki. – mówi Sylwester Szamotuła, trener Orła Czerna.
Zespół z Czernej ma spore problemy kadrowe, ponieważ latem z drużyny odeszło aż dwunastu zawodników, jednak w klubie działają by dysponować większą ilością zawodników.
– Nasz zespół na dzień dzisiejszy dysponuje tylko czternastoma zawodnikami i dopiero przed dwoma tygodniami spotkaliśmy się i zaczęliśmy trenować. Jestem trenerem dopiero od tego czasu i pomału zaczynamy zbierać ten zespół, bo odeszło dwunastu zawodników i jest to duże osłabienie. Miejmy nadzieje, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej. Czekamy jeszcze na dwóch nowych zawodników, może trzech i ten zespół stanie na nogi. – dodaje Szamotuła.
Szkoleniowca Orła spytaliśmy również o cele, jakie stawia przed swoją drużyną. – Chcielibyśmy się w tej siódemce zmieścić, tak by nie stracić za wiele do pierwszego miejsca i nie balansować na ostatnim miejscu. To jest nasz cel. – kończy Sylwester Szamotuła.
