Prawie promil alkoholu w organizmie miał 54-letni mieszkaniec gminy Grębocice, który zabrał dwoje dzieci na przejażdżkę motorowerem. Co więcej, mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. A maluchy nie miały kasków.
Motorowerzystę zatrzymali dzielnicowi z Grębocic na drodze w Krzydłowicach.
– W trakcie prowadzonych czynności okazało się, że 54-latek nie miał prawa kierować motorowerem, gdyż ma orzeczony sądowy zakaz na wszelkie pojazdy mechaniczne – informuje asp.szt. Daria Solińska, oficer prasowy KPP w Polkowicach. – Dodatkowo okazało się, że mężczyzna jest nietrzeźwy. Badanie na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu wykazało u niego blisko promil.
W takim stanie wiózł maluchy w wieku 5 i 7 lat. To dzieci sąsiada, a zabrał je w trasę, bo – jak dodaje Daria Solińska – poprosiły o przejażdżkę. Policjanci przekazali je pod opiekę matki.
Mężczyzna odpowie za kierowanie motorowerem w stanie nietrzeźwości, a także pomimo orzeczonego zakazu sądowego. Dodatkowo, odpowie też za brak wymaganych podczas jazdy kasków ochronnych, stosownych dokumentów i przewożenie nadmiernej liczby osób.
Konkretna patologia. Niech to odsiedzi/przepracuje