Wczoraj informowaliśmy o decyzji, którą podjął Wydział Gier OZPN Legnica w miniony czwartek dotyczący spotkania pomiędzy Lechią Rokitnicą a LZS-em Lipą, ale okazuje się, że to nie jedyna kontrowersja. Z informacji, które posiadamy okazuje się, że pomimo takiego obowiązku WG nie wykluczył z rozgrywek po trzecim walkowerze Kam-Posu Lusina.
Przypomnijmy, że tydzień temu po raz trzeci drużyna z Lusiny nie zebrała się na mecz wyjazdowy w tym sezonie. Wcześniej nie rozegrała spotkania w IX kolejce w Legnickim Polu oraz XVI kolejce w Jaśkowicach. Teraz, gdy w XXV serii gier nie dojechali do Kłębanowic to zgodnie ze stosownymi uchwałami powinna zostać automatycznie przesunięta do B-klasy. Co ciekawe drużyna z Lusiny na swoim koncie ma już pięć walkowerów, jednak dwa w wyniku zweryfikowania rezultatu osiągniętego na boisku.
– Zgodnie z Uchwała nr IX/140 z dnia 3 i 7 lipca 2008 roku Zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie organizacji rozgrywek w piłkę nożną, Par 19 pkt 2. Drużyna klubu, która w trakcie rozgrywek nie rozegra trzech wyznaczonych spotkań z własnej winy, zostanie automatycznie i niezależnie od sankcji finansowych przesunięta niżej o dwie klasy rozgrywkowe bez względu na liczbę zdobytych punktów. Zapis o automatycznym przesunięciu o dwie klasy niżej musi być zrozumiały jednoznacznie. Taki klub nie ma prawa brać udziału w rozgrywkach. – komentuje Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego Związku Piłki Nożnej.
Już w najbliższą niedzielę Kam-Pos Lusina na własnym boisku ma podejmować Mewę Kunice i jeśli faktycznie przez Wydział Gier faktycznie nie została podjęta decyzja o wycofaniu drużyny to i tak zawodnicy nie muszą udawać się na mecz do Lusiny.
– Klub Mewa Kunice nie ma obowiązku gry z klubem automatycznie przesuniętym w rozgrywkach. Do Wydziału Gier formalnie należy tylko obowiązek powiadomić przeciwników klubu Lusina o otrzymaniu punktów walkowerem a sam klub Lusina powinien otrzymać decyzje o przesunięciu klubu do rozgrywek niższej ligi w nowym sezonie 2017/18. Restrykcja ta ma na celu ochronę kosztów organizacji meczów z drużyną z Lusiny oraz gości którzy nie powinni ponosić kosztów transportu wynikających z dojazdu na mecz z tym klubem. Mewa Kunice w każdym innym przypadku powinna odwołać się od decyzji WG OZPN Legnica. – dodaje prezes Padewski.
To był z całą pewnością są trudne dni dla Wydziału Gier OZPN Legnica, a jak się okazuje to nie jedyne sprawy zgłaszane przez kluby. Jeśli i Wasz klub ma pewne wątpliwości co do słuszności rozstrzygnięć to zawsze może poprosić nas o pomoc poprzez przesłania skanu zawiadomienia WG oraz wątpliwości, które z nich wynikają na adres mailowy pnl@tvregionalna.pl