Lubin oburzony informacją o górnikach

KGHM
Fot. KGHM

Lubin jest oburzony informacją na temat górników, która dziś rano pojawiła się w mediach. – Ci ludzie już nie żyją. Tam doszło do wstrząsu, czy pili, czy nie, i tak by zginęli. Po co dręczyć po śmierci ich rodziny – pytają nasi Czytelnicy.

Informację jako pierwsze podało Polskie Radio Wrocław. Ale szybko obiegła ona całą Polskę. Jako lokalny portal informacyjny nie mogliśmy tego przemilczeć. Tym bardziej, że informację, która dotarła do mediów, jakoby górnicy byli pod wpływem alkoholu i metamfetaminy, potwierdziła oficjalnie rzeczniczka prokuratury Lidia Tkaczyszyn.

Po ukazaniu się informacji na naszym portalu – można ją przeczytać TUTAJ – dostaliśmy mnóstwo maili i telefonów. – To ogromna tragedia dla rodzin tych górników. Po co dokładać im bólu? – pyta jeden z lubinian.

– Jakie to ma dziś znaczenie czy coś pili? Prokuratura sugeruje, że coś pili, a później mówi, że nie ma pewności. Ale informacja już pójdzie w świat, później nikt nie będzie tego odkręcał – dodaje inny.

Medialne doniesienia w ostrych słowach komentuje też prezydent Lubina Robert Raczyński.

– Jestem oburzony takimi spekulacjami prokuratury. Skoro prokurator nie jest pewny wyników, po co podaje niesprawdzone informacje? – pyta.

Oburzone są też związki zawodowe, działające w KGHM. Szef miedziowej Solidarności Józef Czyczerski mówi wprost, informacja, którą podaje prokuratura jest dramatyczna.

– Pracownicy cały czas są poddawani kontroli, więc ta informacja wydaje mi się mało prawdopodobna. Prześlizgnąć się przez bramę jest bardzo ciężko. Po drugie uważam, że z takimi informacjami pani prokurator powinna być bardzo ostrożna. Mamy do czynienia z dramatem wielu ludzi i wielu rodzin, w związku z czym rozpowszechnianie takiej informacji powinno być pod szczególnymi rygorami i założeniem bardzo pewnym, że takie zdarzenie miało miejsce. To bardzo smutna informacja dla nas wszystkich. My dalej przeżywamy dramat, związany z tą tragedią, a tutaj próbuje się budować sensację wokół nieszczęścia – podkreśla.

  1. Porostu nie wierzę!Współczuję rodzinom,ale jeśli prawda jest,że górnicy byli pod wpływem alkoholu i narkotyków-to jest porostu-niedopuszczalne!To tak jakby kierowcy mogli pić i za przyzwoleniem wąskiej grupy mogli jeździć i zabijać!!! Nie jednogłośnie spotkałam się z opinią, że są grupy górników, którzy na trzeźwo na ziemię nie wyjeżdżają i wszyscy o tym wiedzą! Bo pan M ma znajomości i jak coś,to tyłem mu wybrani! To jest normalne!?Może by w końcu ktoś tym się zajął i przestało to być tematem tabu!

    1. „Nie jednogłośnie spotkałam się z opinią (…)”. Niejednogłośnie, czyli każdy mówi co innego. Opinia – ilu ludzi tyle opinii. Podsumowując… Nie powtarza się niesprawdzonych informacji. 'Słyszałam’, to nie znaczy 'byłam, widziałam i wiem na pewno’.

      Dobra rada. Dwa razy pomyśl, zanim coś klepniesz, bo możesz w ten sposób skrzywdzić wiele osób.

Dodaj komentarz