Na stacji Lubin Górniczy zapaliła się lokomotywa. Akcja gaszenia trwała blisko 2 godziny. Nikomu nic się nie stało.
Pożar gasiły 2 jednostki lubińskich strażaków.
– Gdy przyjechaliśmy na miejsce akumulatory od lokomotywy były już rozłączone, dlatego mogliśmy bezpiecznie wykonywać swoją pracę- mówi Cezary Olbryś, oficer prasowy z PSP w Lubinie.Strażacy musieli także zerwać podłogę w lokomotywie, gdzie tliły się przewody kolejowe
Na miejscu pracowała także specjalna komisja z PKP Cargo, która będzie badała przyczyny pożaru i oszacuje straty.
SZAT