REGION. Rebellin wiceliderem wyścigu

IMG_4108

Zwycięstwem Gregi Bolego (Vini Fantini – Nippo – De Rosa) zakończył się 1. etap wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich. Na mecie w Dzierżoniowie Słoweniec pokonał współtowarzyszy ucieczki – Davide Rebellina (CCC Polsat Polkowice) i Stefana Benetsedera (Tiro Cycling Team). Do kolarza włosko-japońskiej ekipy trafiła również koszulka lidera klasyfikacji generalnej.

W piątkowe popołudnie na świdnickim Rynku zaroiło się od kolarzy. Reprezentanci 17 drużyn zjechali się tam na start 1. etapu wyścigu Szlakiem Grodów Piastowskich, który poprowadził ich 154-kilometrową trasą do Dzierżoniowa. Po drodze do pokonania mieli trzy lotne finisze i siedem górskich premii.

Nie trzeba było długo czekać na harce – jako pierwszy do przodu skoczył ochoczo Maciej Paterski z CCC Polsat Polkowice, jednak jego zapały szybko przygasił peleton kręcący żwawo w wysokim tempie. Niedługo po starcie droga zaczęła się wznosić i rozpoczął się podjazd do Modliszowa. Tam właśnie na prowadzenie wysunęła się 10-osobowa grupa w składzie: Bartłomiej Matysiak i Łukasz Owsian (obaj CCC Polsat Polkowice), Paweł Brylowski (ActiveJet Team), Paweł Bernas i Jarosław Kowalczyk (BDC MarcPol Team), Gutierrez Zaballa (Christina Watches – Kuma), Alessandro Bisolti (Vini Fantini – Nippo – De Rosa), Morata Cuadros (Etixx), Yuriy Vasyliv (Team Stolting) i Florian Schipflinger (Tirol Cycling Team).

Przewaga szerokiej w składzie ucieczki szybko urosła do poziomu niespełna 3 minut. Na pierwszej tego dnia premii górskiej punktowali Vasyliv, Bisolti i Owsian, zaś na oddalonej o 20 kilometrów Przełęczy Walimskiej najlepszy okazał się Cuadros, wyprzedzając Owsiana, Bisoltiego, Zaballę i Schipflingera.

Długi i kręty zjazd z Walimskiej podzielił peleton na dwie części, a w miarę pokonywania kolejnych kilometrów topniała również przewaga prowadzącej dziesiątki. Ostatecznie odjazd skasowano na 55. kilometrze. Nim to jednak nastąpiło, uciekinierzy zdołali między sobą rozegrać dwa lotne finisze. W Pieszycach wygrał Bernas przed Owsianem i Cuadrosem, a nieco dalej w Dzierżoniowie najlepszy był z kolei Matysiak przed Bernasem i Owsianem.

Kolejne kilometry peleton pokonywał zwarty, wspólnie rozpoczynając podjazd pod Srebrną Górę. Stroma wspinaczka doprowadziła do sporej selekcji. Na szczycie jako pierwsi pojawili się Maciej Paterski i Łukasz Owsian (CCC Polsat Polkowice) przed Bisoltim, Bernasem i kolejnym z pomarańczowych – Davide Rebellinem. Zjazd po serpentynach stanowił dla dwójki kolarzy CCC dobrą okazdję do próby odjazdu. Zyskali oni 40 sekund przewagi nad mocno rozciągniętym peletonem. Za duetem Petarski-Owsian gonili Eduard Grosu (Vini Fantini – Nippo – De Rosa), Alexis Guerin (Etixx) i Yuryi Vasyliv (Team Stolting). Piątka zawodników między sobą rozegrała także wyznaczoną niewiele dalej premię górską na Przełęczy Wolborskiej i dała się złapać dopiero po minięciu 100. kilometra.

Przejeżdżając po raz drugi przez metę w Dzierżoniowie kolarze finiszowali na lotnej premii i komplet punktów zapisał tam na swoim koncie Matysiak, który od razu zdecydował się przeciągnąć swój atak i pokusił się o ucieczkę. Dołączyli do niego teamowy kolega z CCC, Jarosław Marycz, Bernas oraz Enrico Rossi (Christina Watches – Kuma), Jan Hirt (Etixx) i Nils Politti (Team Stolting).

Wspólnymi siłami nowopowstała 6-osobowa czołówka wypracowała około półtorej minuty przewagi nad grupą zasadniczą, ale nie dało jej to wiele, bowiem na podjeździe pod Przełęcz Jugowską (122. kilometr) porozrywany peleton doszedł ich.

Wymagająca góra okazała się mieć kluczowe dla losów etapu znaczenie. Tuż przed premią górską na prowadzenie wysunęli się Marek Rutkiewcz, Davide Rebellin i Mateusz Taciak (CCC Polsat Polkowice), Grega Bole (Vini Fantini Nippo De Rosa), Jan Hirt (Etixx), Silvio Herklotz (Team Stolting), Antonio Santoro (Meridiana Kamen Team) oraz Josef Benetseder (Tirol Cycling Team). Z kilometra na kilometr ich przewaga nad pozostającymi w tyle rywalami rosła, sięgając półtorej minuty. Sytuacji nie zmienił nawet ponowny podjazd pod przełęcz Walimską. Mimo zaciętej pogoni drugiej grupy, w której ciężko pracowała dwójka zawodników BDC – Paweł Bernas i Kamil Gradek – ośmioosobowa czołówka między sobą rozstrzygnęła losy etapu. Po zwycięstwo w Dzierżoniowie sięgnął Bole, wyprzedzając na kresce Rebellina i Benetsedera. Do Słoweńca z Vini Fantini trafiła także złota koszulka KGHM dla lidera klasyfikacji generalnej dolnośląskiej etapówki.

źródło : pro-cycling.org

fot. JOM

Dodaj komentarz