Trzech włamywało się i kradło, czwarty czekał w samochodzie z włączonym silnikiem. Czterech legniczan przyjechało do Lubina specjalnie po to, by ukraść elektronarzędzia. Ktoś ich jednak zauważył i zawiadomił policję.
– Czterech sprawców do kradzieży musiało przygotowywać się dużo wcześniej. W nawigacji mieli ustawiony adres, pod którym miały znajdować się interesujące ich przedmioty. To miała być szybka akcja. Podjechali samochodem pod wskazany adres. Trzech z nich włamało się do pomieszczenia gospodarczego, gdzie znajdowały się elektronarzędzia. Czwarty czekał na kompanów w samochodzie z włączonym silnikiem – relacjonuje aspirant sztabowy Jan Pociecha, rzecznik lubińskiej policji.
Mężczyźni ukradli elektronarzędzia o wartości 5 tysięcy złotych. Złodziei zauważył jednak mieszkaniec Lubina i zawiadomił policję, podając markę i kolor auta, którym poruszali się sprawcy.
Funkcjonariusze zauważyli samochód na rogatkach miasta. Złodzieje próbowali uciekać, ale po krótkim pościgu zostali zatrzymani.
Wszystkie skradzione przedmioty udało się odzyskać.
– Teraz czterech legniczan w wieku od 26 do 35 lat za kradzież z włamaniem odpowie przed sądem. Ten czyn zagrożony jest karą pozbawienia wolności do lat 10 – dodaje aspirant sztabowy Pociecha.
Autor: MRT
