Ponad stu wystawców z całej Polski prezentowało swoje wyroby na IX Ogólnopolskim Festiwalu Rękodzieła w Lubinie. Można było ubrać się praktycznie od stóp do głów, przyozdobić biżuterią, a przy tym dobrze i zdrowo zjeść. Można więc było kupić biżuterię, lniane ubrania, a także specjały kulinarne z różnych regionów Polski.
Najbardziej wymagający klienci mogli znaleźć coś dla siebie. Tradycyjnie festiwal odbywał się w Alei Kasztanowej w Lubinie. Oglądających i co najważniejsze kupujących nie brakowało.
– Przyszłam kupić prezent dla przyjaciółki, która lubi rzeczy oryginalne, a tutaj na pewno coś takiego znajdę- mówi pani Irena z Lubina.
Oprócz biżuterii, szklanych wyrobów, szmacianych lalek, czy wyrobów koronkowych, podczas festiwalu rękodzieła nie mogło zabraknąć specjałów kuchni regionalnych od Podhala aż do Pomorza. Były więc sery, nalewki, ciasta i chleb wypiekany według najstarszych receptur. Chętni uczestniczyli w warsztatach pieczenia chleba. Z każdym rokiem festiwal rozrasta się, a do Lubina przyjeżdża coraz więcej artystów i rzemieślników.
– Chcemy czegoś innego niż to co proponują nam galerie, czy markety. Coraz więcej osób chce mieć rzeczy niepowtarzalne, a na naszym festiwalu na pewno takie znajdzie- mówi Krystyna Huzarewicz z CK „Muza” w Lubinie.
Atrakcją tegorocznego festiwalu były również grupy historyczne, które przedstawiły rzemiosło i zabawy średniowieczne.
SZAT