30-letni kierowca ze słabością do używek

Fot. ilustracyjna

Dwuletni pobyt za kratami i co najmniej 5 tys. grzywny – to konsekwencje, jakie poniesie nieodpowiedzialny legniczanin, który usiadł za kierownicą po zażyciu narkotyków. Policjanci zatrzymali go przy ul. Łokietka.

– Pomimo licznych działań, akcji i kampanii nadal zdarzają się kierowcy, którzy wsiadają za kierownicę samochodu po tym, jak wcześniej spożywali alkohol czy też narkotyki. Tak było w przypadku 30-letniego mieszkańca Legnicy, którego krzywy tor jazdy zauważyli policjanci – komentuje podkom. Iwona Król-Szymajda, rzecznik prasowy legnickiej policji.

Co ciekawe, 30-latek wpadł rano, ok. godz. 9.30. Funkcjonariusze drogówki zauważyli go przy ul. Łokietka. A ponieważ jego fiat jechał całą szerokością jezdni, postanowili zatrzymać go do kontroli. Zakładali, że prowadzi pod wpływem alkoholu lub nielegalnych używek. To się potwierdziło.

– Jak ustalili funkcjonariusze, za kierownicą fiata siedział 30-letni mieszkaniec Legnicy. W trakcie legitymowania mężczyzna był wyraźnie zdenerwowany. Był trzeźwy, ale policjanci postanowili sprawdzić, czy nie znajduje się on pod wpływem narkotyków. Przypuszczenia funkcjonariuszy okazały się trafne. Użyty tester wykazał w organizmie kierowcy obecność narkotyków – relacjonuje podkom. Król-Szymajda.

Teraz kierowcy grozi dwuletnia odsiadka i zakaz prowadzenia pojazdów. Obligatoryjnie będzie musiał także zapłacić przynajmniej 5 tys. zł.

Dodaj komentarz