Zimnej wojny, czy okupacji? Powraca temat muzeum

Fotografia: Franciszek Grzywacz

To, że Legnicę nazywano w przeszłości „Małą Moskwą” wie już chyba każdy. To właśnie tutaj przez 48 lat od zakończenia II wojny światowej znajdowało się główne dowództwo wojsk Armii Radzieckiej stacjonujących w Polsce. 80 lat po agresji Sowietów na Polskę i 26 lat po wyjściu ostatnich żołnierzy rosyjskich z kraju znów w debacie publicznej pojawia się temat muzeum tamtego okresu. Deklarację utworzenia placówki złożył poseł PiS Adam Lipiński. 

Z perspektywy 2019 roku trudno sobie wyobrazić, że jeszcze zaledwie 26 lat temu widok żołnierza spacerującego legnickimi ulicami w mundurze rosyjskim nikogo nie dziwił,bo przecież to właśnie Legnicę Armia Czerwona wybrała na siedzibę wojsk tzw. Grupy Północnej

-Legnica była idealna. Były tu nowe pozostawione przez Niemców koszary okalające miasto, był wreszcie budynek wojskowy, gdzie dzisiaj mieści się ZUS- tłumaczy Franciszek Grzywacz z wydawnictwa „Edytor”, pasjonat historii miasta- potężny gmach, gdzie dzisiaj mieści się m.in. jedno z największych archiwów ZUS był świetnym miejscem na siedzibę dowództwa Grupy Północnej- tłumaczy Grzywacz.

-Zachód był żywo zainteresowany tym miejscem. Są dokumenty na to, że w razie ewentualnego zbrojnego konfliktu między Układem Warszawskim, a NATO jedno z uderzeń atomowych padłoby właśnie na Legnicę, bo najlepiej przecież uderzyć w dowództwo- dodaje Wojciech Kondusza prezes Stowarzyszenia Pamięć i Dialog.

Fotografia: Franciszek Grzywacz

O takich faktach poczytać można jedynie w książkach, ale temat utworzenia nowoczesnego muzeum dokumentującego tamten okres wraca jak bumerang, ale jedynie w debacie publicznej. Powrócił również w niedzielę podczas konwencji PiS w Legnicy, a wywołał go poseł PiS Adam Lipiński.

-Jest taki pomysł, ja tego jeszcze nie zgłaszałem, to nie jest częścią naszego programu, ale zajmuje się tym od pewnego czasu, a chodzi mi o to żeby w Legnicy powstało „Muzeum za żelazną kurtyną”, czyli muzeum okupacji sowieckiej w Polsce- mówił w trakcie konwencji Lipiński- jest to możliwe, podjęliśmy już pewne działania z Wackiem Szetelnickim, także mamy plan tego muzeum. Będę o tym rozmawiał z ministerstwem kultury, obrony narodowej, są już pomieszczenia- tłumaczył poseł.

Lipiński więcej szczegółów nie podaje, a telefon wspomnianego w wypowiedzi posła Wacława Szetelnickiego- dawnego radnego PiS- milczy. Tymczasem przypominamy, że pomysł utworzenia takiego Muzeum to nie nowość, bo taką koncepcję przed laty dla miasta opracowała prywatna firma, a chodziło wówczas o Muzeum Zimnej Wojny

-Była taka koncepcja, która wpisywała się w strategię rozwoju marki miasta. Bez jednak odpowiednich środków, a chodzi o potężne finanse miasto nie może sobie pozwolić na taką inwestycję- odpowiada na nasze pytania rzecznik prasowy prezydenta Legnicy Arkadiusz Rodak- chodzi o pieniądze, ale i olbrzymią dokumentację historyczną, czy powołanie zespołów specjalistów. Jeśli jednak będzie możliwość otrzymania pomocy ze strony ministerstw to z całą energią zaangażujemy się w ten projekt- mówi Rodak.

Za są również pasjonaci legnickiej historii.

-Muzeum pozwoliłoby na edukowanie młodzieży. Pokazałoby, jaka była przeszłość, ale pozwoliłoby na wyciągnięcie wniosków i przypomnienie, ze historia lubi się powtarzać- mówi Franciszek Grzywacz z wydawnictwa „Edytor”

-Nie można zrozumieć powojennej historii miasta i jego rozwoju bez znajomości historii obecności tutaj wojsk ZSRR. Miasto rozwijało się w sytuacji zupełnie anormalnej- tłumaczy z kolei Wojciech Kondusza prezes Stowarzyszenia Pamięć i Dialog 

Fotografia: Franciszek Grzywacz

Tymczasem legniczanie mają różne opinie. Wystarczy pójść chociażby na przystanek autobusowy by je poznać.

-Muzeum to dobry pomysł. Młodzież musi poznać tę historię, że Ruscy u nas byli- mówi nasza rozmówczyni.

-A po co Muzeum? Po co inwestować w to? Mamy dość Ruskich. W książkach można o nich poczytać i wystarczy- dodaj z kolei inna.

Co człowiek to opinia. Nie zmienia to jednak faktu, że Legnica chcąc nie chcąc w przeszłości była w centrum ścierających się ze sobą cywilizacji- radzieckiej i zachodniej. O tym okresie wielu nie wie już prawie nic, a przecież uczymy się historii, bo to najlepsza nauczycielka życia

Dodaj komentarz