Na prawie cztery tysiące złotych okradł sklep elektroniczny w Złotoryi jeden z jego pracowników. Policjanci odzyskali część łupów, a w kieszeni złodzieja znaleźli coś jeszcze…
W jednym ze sklepów elektronicznych na terenie Złotoryi od kilku miesięcy zaczęło ubywać towarów. Nie byłoby w tym nic dziwnego, pod warunkiem, że w kasie zaczęłoby przybywać pieniędzy… Tak się jednak nie działo. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego miejscowej policji ustalili, że palce mógł w tym maczać 27-letni mieszkaniec gminy Złotoryja, który był zatrudniony jako sprzedawca w tym sklepie.
Okazało się, że jego łupem padły sprzęty na łączną kwotę blisko czterech tys. złotych. Wśród nich znalazły się m.in. telefon komórkowy, latarki czołowe i rowerowe, przenośne dyski oraz komplet oświetlenia rowerowego. Część skradzionych przedmiotów udało się odzyskać. Dodatkowo podczas przeszukania mundurowi znaleźli w kieszeni odzieży złodzieja woreczki z zawartością krystalicznej substancji. Badania wykazały, że była to pochodna amfetaminy.
– Mężczyzna został zatrzymany i przetransportowany do policyjnego aresztu. Postawiono mu zarzuty kradzieży oraz posiadania środków odurzających. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd – informuje sierż. Dominika Kwakszys, rzeczniczka prasowa złotoryjskiej policji.
Fot. KPP Złotoryja
