Sceny jak z filmu akcji na lubińskich ulicach

Brawurowa ucieczka, policyjny pościg ulicami miasta, a potem leśnymi drogami, a na końcu obezwładnienie podejrzanego, który nie chciał dać sobie założyć kajdanek – sceny jak z sensacyjnego filmu rozegrały się w Lubinie. Bohaterem tego „scenariusza” był 42-letni mężczyzna, który – jak się okazało – złamał nie tylko przepisy ruchu drogowego.

 

Mieszkaniec gminy Lubin od kilku tygodni był poszukiwany w związku z podejrzeniami kradzieży samochodów. Zauważyli go patrolujący ulice miasta policjanci, ale na ich widok siedzący w aucie mężczyzna uruchomił silnik i zaczął uciekać. Funkcjonariusze ruszyli za nim.

– Uciekinier nie reagował na żadne sygnały dawane przez policjantów do zatrzymania się. Mężczyzna jechał z nadmierną prędkością, łamał przepisy ruchu drogowego – relacjonuje aspirant sztabowy Sylwia Serafin, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubinie. – Został zatrzymany przez policjantów już poza miastem, na terenie duktów leśnych. Po zatrzymaniu pojazdu, pomimo wyraźnych poleceń funkcjonariuszy do opuszczenia samochodu, nie zastosował się do nich. Policjanci musieli użyć siły fizycznej i środków przymusu, aby obezwładnić kierowcę – dodaje rzeczniczka.

Mężczyzna podejrzany jest o kradzież motocykla i trzech luksusowych samochodów marki Mercedes, Audi i BMW. Auta zostały skradzione na terenie Niemiec, Austrii i Czech, a ich łączna wartość to ponad milion złotych. W tej sprawie na początku grudnia zatrzymany został już inny podejrzany.

42-latek został tymczasowo aresztowany. Za zarzucane mu przestępstwa grozi kara do 10 lat więzienia.

Dodaj komentarz